Link :: 05.12.2004 :: 20:24 Dawno tutaj nie pisałam... Ciągle nie mam nastroju. Czuję, że coś w moim życiu się zmienia. Powoli tracę kontrolę nad swoimi uczuciami. Nie chcę mieć chłopaka, z Magdą ciągle się kłócimy. Tata nawet nie próbuje mnie zrozumieć, od razu mnie bije. Nauczycielki ciągle wzywają go do szkoły. Staję się buntowniczką. Zaczęłam nosić glany i zupełnie przestałam się malować. Poznaję innych ludzi, nowe przyjaciółki. Ciągle muszę podejmować decyzje, gubię się w wielkim labiryncie, nie znam swojego celu. Na litość boską, mam dopiero 13 lat! Przeszłam na wegetarianizm a rodzina puka się w czoło. Chciałabym zrozumieć siebie, świat... chciałabym móc raz spokojnie porozmawiać z własnym starym, z Magdą... To wszystko mnie przerasta! Komentuj(2)
|